Wygląd
Typowy przedstawiciel tej rasy jest krępy i muskularny, mierzy jedynie 1,20 do 1,35 metra wzrostu. Są tak szerokie i maja tak zwartą budowę, iż przeciętnie ważą tyle co ludzie. Ich oczy są z reguły ciemnego koloru.

Kolor skóry
Dowolny – ciemna karnacja.

Włosy
Zazwyczaj czarne, szare lub brązowe, długie, straceńcy – mohawk w „żywym” kolorze. Krasnoludzcy mężczyźni cenią wysoko swoje brody i bardzo o nie dbają.

Język
Mowa krasnoludów.

Społeczeństwo
Nieliczne krasnoludy mieszkają na powierzchni w swych twierdzach. Jednak większość krasnoludów żyje w podziemnych miastach, które budują wokół kopalni. Te wykute w litej skale siedziby tworzono przez wieki, a służyć będą przedstawicielom tej rasy znacznie dłużej. Krasnoludy tworzą społeczność klanową, w której wyraźnie widać więzy rodzinne. Klanem zwykle rządzi król lub królowa. Ponieważ władza jest dziedziczna, dlatego przeważnie rządzący to bezpośredni potomek założyciela rodu. Krasnoludy są niezwykle lojalne względem swej rodziny, klanu, monarchy oraz rasy jako takiej. Audiencja u króla to zaszczyt, niewielu jej dostępuje, audiencja nie-krasnoluda to ewenement. Wielkim poważaniem otaczają starszyznę. Im krasnolud starszy tym większy szacunek mu się należy. W konfliktach międzyrasowych zawsze staną po stronie swych pobratymców, nawet jeśli normalnie za nim nie przepadają. W klanie nie liczy się stosunek do prawa, złoczyńca ma taka samą pozycje, jak krasnolud spokojny, o ile nie wstępuje przeciw klanowi. Obowiązkiem każdego krasnoluda jest bronienie swej warowni do ostatniej kropli z krwi. Właśnie dzięki owym więzom krwi rasa ta przetrwała stulecia wojen, które toczyła z żyjącymi pod ziemią złymi stworzeniami.
Wśród krasnoludów istnieje grupa zwana Straceńcami. Są to ci, którzy z jakiegoś powodu utracili honor i chcą go odzyskać ginąc w walce. Bardzo często nierównej. Strzygą oni swe włosy i farbują je na jaskrawe kolory. Odpuścić winy Straceńca może jedynie krasnoludzki bóg Storn lub król jego klanu.

Boski opiekun
Storn

Wierzenia
Krasnoludy modlą się przede wszystkim do Storna. Jest on opiekunem krasnoludów i oczekuje, że jego wyznawcy będą pracować dla dobra tej rasy.

Historia
Krasnoludy powstały waz z innymi Pierworodnymi rasami. Już wtedy okazały się być niezwykle pracowite i pomysłowe. Takie dostrzegł je jeden z pomniejszych bogów – Storn. Bardzo upodobał sobie tę rasę, a same krasnoludy zaczęły oddawać mu hołd. Jednym z pierwszych krasnoludów był przyszły wielki król Hargrim Żelaznoręki. Legendarny Hargrim był niezwykle silny i charyzmatyczny. Zaraz po tym, gdy pierwsze krasnoludy opanowały potęgę ognia i obróbki metali postanowił zjednoczyć swych pobratymców i osiedlić się w pobliżu gór. Przeprowadził ich przez lasy, równiny i niebezpieczne przełęcze górskie do ich nowego domu. Natchniony wizją Storna dotarł do ośnieżonych zboczy Gór Północnych i tam założył pierwszą krasnoludzką warownie. Niedługo potem obwołał się królem wszystkich klanów. W nowym domu krasnoludy drążyły kopalnie i rozwijały kunszt swego rzemiosła, wymieniając swe misterne wyroby za żywność. Z czasem powstało więcej krasnoludzkich siedzib. Kolejni śmiałkowie, natchnieni wolą Storna, ruszali we wszystkich kierunkach, aby osiedlać się w górach pełnych cennych kruszców.
Kiedy nadszedł Czas Netherila, krasnoludy słysząc opowieści o straszliwych chorobach odcięły się od innych Pierworodnych. Jednakże niedostatek zapasów żywności i tak spowodował, że liczne zarazy poczęły gnębić tę rasę. Wtedy zmarł Hargrim Żelaznoręki. Był długo opłakiwany, a pamięć o nim tkwi w tradycji krasnoludzkiej do dziś. To na jego cześć pierwszą twierdze warowną nazwano Kadar-Gravning, co tłumaczy się „święta góra pogrzebowa”. Dopiero, kiedy udało się opanować epidemię, krasnoludy odnowiły przyjaźń z innymi rasami. Ich warownie rozwijały się w tym czasie niezwykle szybko. Wiele lat później krasnoludami wstrząsnęły wiadomości o walce, jaką ich bracia toczyli w odległych krainach z elfami. Opowieści o męstwie i odwadze krasnoludzkich wojowników były przekazywane z ust do ust we wszystkich klanach. Mówiło się o heroicznej postawie otoczonej garstki krasnoludów podczas jednej z walk. Zrobiło to wrażenie nawet na zwycięskich elfach. Ciała poległych zwrócono krewnym, aby ci dokonali pochówku. Te zdarzenia stały się na długo przyczyną niechęci, wielu sporów i walk pomiędzy obiema rasami. Mimo tych burzliwych dziejów Kadar-Gravning i inne okoliczne warownie nadal rozwijały się prężnie, oddalone od zachodniego kontynentu objętego walką.
W tym czasie w tej największej twierdzy krasnoludów na północy zapanował zamęt. Klan Żelaznorękich bardzo stracił na sile, i w ostateczności nie był zdolny do utrzymania władzy nad całością krasnoludów. Podówczas reszta klanów obaliła władzę rodu Hargrima i na piedestał wyniosła najsilniejszy ród Kaedwyr z charyzmatycznym Brendem Kaedwyrem na czele. Oczywiście nie zapomniano o zasługach rodu Żelaznorękich i zawsze uważano ich za jeden z najsilniejszych klanów.
Poważnym ciosem dla krasnoludów była walka, jaką toczyli boscy bracia – Daywados i Methestel. Wówczas, bowiem powstały orki. Wiele tych plugawych stworzeń organizowało się w bandy i napadało górskie warownie krasnoludów. Setki mniejszych oraz dziesiątki większych zostało zniszczonych i zmienionych w ruiny. Wiele klanów wyginęło lub zostało rozbitych. Szczególnie zacięte walki toczyły się na północy. Oblężona była nawet twierdza Hargrima. Mimo ogromnej przewagi liczebnej orków, oręż krasnoludzki okazał się silniejszy. W okolicach Kadar-Gravning wycięto w pień wszystkie orki. Pozostałe zaczęły uciekać i kryć się na wieść o klęsce Daywadosa. Lecz zwycięstwo zostało srodze okupione.
Wszystkie warowne, twierdze, poza tymi na północy, zostały zniszczone. Te klany, które nie były rozbite zaczęły wędrować na północ, by osiedlić się w Kadar-Gravning, poza zasięgiem orków. W obawie przed kolejnymi atakami warownie odcinały się od świata i powoli zamierały. Nawet król Kadar-Gravning, wokoło którego skupiła się większość krasnoludzkich klanów, rozkazał gromadzenie zapasów i budowanie tuneli łączących twierdzę północy. Słusznie przewidywał, że to nie koniec kłopotów z orkami. Niebawem na północ dotarła silna orcza horda. Tym razem jednak krasnoludy nie podjęły otwartej walki. Zawaliły wejścia do swych warowni, które były już bardzo dobrze przygotowane do obrony. Orki nie potrafiły sprawnie walczyć pod ziemią, ale i tak udało im się zdobyć kilka twierdz. Wkrótce siły hordy osłabły na tyle, iż orki zdecydowały się wycofać. Ciesząc się łupami zdobytymi do tej pory powróciły do swych kryjówek. Mimo, że niebezpieczeństwo znikło, krasnoludy zdecydowały się pozostać w ukryciu. Te, które postanowiły żyć poza warowniami szybko zasymilowały się z ludźmi w rodzącym się królestwie tej rasy. Wielu zamieszkało w ludzkiej osadzie górniczej zwanej Minoc.

Status
Neutralna

Aktualizacja: Conrad
07-04-2016