Oooo nie. Tego już było za wiele. Nie dość, że ten przeklęty grubas z przylizanym wąsikiem nie wyjechał z wizytą do kuzyna (jak to miało być według „sprawdzonych informacji”) to jeszcze zaprosił na dziś wieczór gości! Będą chlali do rana, znając tych burżujów z Britanii, później padną na pyski i prześpią cały dzień… I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie jeden szczegół… a właściwie cztery szczegóły w kolczugach i z wielkiiiimi włóczniami w łapskach. „Musiał ich wynająć na dzisiejszą ucztę.. dobrze wie że te kamienie to łakomy kąsek i ktoś (na przykład ja) mógłby się skusić na małe włamanie… poczekam do samego świtu… straż będzie wtedy już spać, nie mówiąc o reszcie…”. Przez twarz Ujmizłota przemknął przebiegły uśmiech…
Podkradł się bez problemu do tylnego okienka piwniczki. Jeżeli ma szczęście, to chodziwszy po wino zostawili drzwi otwarte.. jeśli nie, to taki zamek jest przeszkodą na pół minuty… Leżąc pośród kwiatów okalających dom ze wszystkich stron delikatnie wsunął się do małego, ciemnego pomieszczenia. PISK!!! Spod nóg Ujmizłota prysnął przydepnięty szczur. Serce włamywacza gwałtownie przyśpieszyło, zsunął się miękko na podłogę i w panującym mroku przyczaił wśród beczek z winem. Czekał… czekał… nic. Dobrze, nikt nie słyszał. Ruszył ostrożnie w kierunku drzwi prowadzących do przedsionka. Wyciągnął z sakwy przy pasie oliwę i obficie wylał na klamkę oraz zawiasy. Nacisnął. Zamek ustąpił bez oporów – drzwi były otwarte, tak jak przypuszczał. Uchylił drzwi, wyszedł i skierował w lewo, w stronę schodów prowadzących do prywatnej komnaty handlowca. Wkroczył na schody, przesuwając się w półmroku w górę minął sypialnię z której dochodziły go odgłosy chrapania. Uśmiechnął się do własnych myśli… Na piętrze, na końcu wąskiego korytarza były drzwi. Stąpając lekko po miękkim dywanie pokrywającym podłogę podszedł do nich. Wyciągnąwszy wytrychy przykucnął i zabrał się za otwieranie zamka. „Ten głupiec jest zbyt pewny siebie… tak liche zamki?”. Po chwili uchylił drzwi i wszedł do małej komnaty. Co prawda dookoła niego znajdowało się mnóstwo cennych rzeczy, jednak on miał jeden cel i konsekwentnie do niego dążył – dębowa szkatułka, w której trzymana jest kolekcja klejnotów kupionych na wczorajszej aukcji. „Ciekawe czemu nie oddał ich do banku… ah, przecież okradliśmy go w zeszłym tygodniu, nie dziwię się że klienci tracą do nich zaufanie”. Ujmizłot sprawnie przeszukał całe pomieszczenie, znalazłszy to czego szukał niepostrzeżenie wykradł się tą samą drogą i zniknął… „Na przyszłej aukcji ktoś inny na was zarobi!” Śmiał się na głos podrzucając w dłoni błyszczący diament…!
Cuchulain

Używanie umiejętności:
Aby otworzyć zakluczony zamek kliknij dwukrotnie na wytrych, a następnie wskaż zamek.

Uwagi:

  • Doświadczony włamywacz (90% Włamywania) może otwierać drzwi w domkach graczy.
  • Włamywacz posiadający 60% umiejętności, oraz 60% Ukrywania może używać peruki.
Komendy:
.peruka Umożliwia założenie peruki w ukryciu.
.wlamanie Pozwala na otwieranie zamków pozostając w ukryciu.
imię złodzieja NPC przebranie Umożliwia zakup peruk.

Peruka

  • NPC złodzieje sprzedają od teraz poprzez menu sprzedaży peruki starego systemu pozwalające zmienić imię na losowe. „Stare” peruki doczekały się rozszerzenia o możliwość wyboru rodzaju i koloru włosów.
  • Wszystkie istniejące peruki zostały zniszczone, a liczniki kupna zresetowane.

Profesjonalna peruka

  • Zmienia się sposób pozyskiwania profesjonalnych peruk. Są one od teraz nagrodą i środkiem do odgrywania postaci związanej z szeroko pojętym podziemiem.
  • W/w nagroda objęta jest „miękkimi” ograniczeniami w użyciu – oznacza to, że osoby używające profesjonalnych przebrań muszą się trzymać pewnych ściśle określonych zasad, podobnie do grup klimatycznych wilkołaków lub kast wampirzych.
  • Profesjonalnymi przebraniami zajmuje się Rudus.