Kieeeeedys, z 10 lat temu, gralem sobie z kumplem w pare takich wypasionych w kosmos gierek..
Twierdza- 2 armie (ale moze to to sterowac wiecej osob), dosc duza plansza (przynajmniej jak dla dzieciaka), na srodku ktorej był prawdziwy zamek
(nie żaden tam rysunek, tylko taki do złożenia z przygotowanych kartonikow i postawienia (przymocowania?) do planszy.
jedna armia broni ksiezniczki, druga próbuje ja porwać? zabić czy cokolwiek innego.
Zaczyna się od lądowania na brzegu tych złych, którzy sukcesywnie zblizaja sie do murow, pokonujac wroga, potem zdobywaja mury no i ksiezniczke (badz jesli obronca lepszy, to zostaja wybici na brzegach :d )
Ludziki to były male kartoniki z obrazkami i jakimis tam podstawowymi statystykami, wlozone w plastikowe podstawki.
Grało się naprawde przednie. A jeśli strony sa wyrównane, i mysla, to można i pol dnia nad tym siedzieć:D
Druga z podobnego typu gier, to zdaje się
Złota armada
jakoś tak.
Mamy kilka frakcji (2-3 tych dobrych) i kilka pirackich oraz innych mocarstw.
Kupujemy fregaty, galeony i pies wie co jeszcze, uzbrajamy w działa itd. mamy mozliwosci abordazu, strzelania w konkretne czesci lodzi i wiele innych.
Brakuje tu elementu "3d" jak w poprzedniej grze, ale po za tym wyglada podobnie.
Mamy karty kazdego okretu, na ktorych przedstawiony jest stan zalogi, amunicji dzial i takich tam. Po planszy poruszamy kartonikowe przedstawienia okretow na plastikowych podstawkach.
Ja miałem problem ze znalezieniem teraz tych gier (odpuscilem juz sobie)
Ale gdyby Ci się udało, to moim zdaniem, mimo ze nie do konca fantastyka (chociaz twierdza tak, bo jakis magow tam miales czy innych szamanow), naprawde warto nabyc i sie cieszyć