Autor Wątek: gry planszowe  (Przeczytany 62815 razy)

Offline cQ

  • Zarejestrowany
  • Wiadomości: 31
gry planszowe
« dnia: 2009 12 23, 15:04:46 »
witam!
wraz z kolegami myslimy nad grami planszowymi najlepiej w klimacie fantasy ale nie musi byc
zeby byla dosyc rozbudowana i min 3h rozgrywki
niestety znam jedna gre shadow of the cameloth czy jakos tak
znacie planszowe gry godne uwagi? na necie tego jest tyle ze sam nie wiem
Ludzie tak bardzo lubią oszukiwać się wzajemnie, że wymyślili rząd, by robił to za nich. (Zadziwiający Maurycy i jego uczone szczury)

 

Offline mart

  • Ekipa DM
  • Zarejestrowany
  • *****
  • Wiadomości: 2076
Odp: gry planszowe
« Odpowiedź #121 dnia: 2016 04 19, 20:51:57 »
Trochę odkopie i opisze gry które udało mi się nabyć lub ograć w ostatnich miesiącach:

Nabyte:

1. Alchemicy - Gra o której pisał już wyżej Kap, zasady dość proste, szybko można wytłumaczyć je nowemu graczowi. Warto wspomnieć iż do rozgrywki będzie nam potrzebny smartfon, tablet. Rozgrywka to czysta przyjemność, mieszamy ze sobą dwa różne składniki i otrzymujemy miksturę. Naszym zadaniem drogą dedukcji jest dojść do tego co zawiera w sobie każdy ze składników. Punktujemy za publikacje prac naukowych, sprzedaż mikstur kupcom itd. Gra przypadła do gustu zarówno mi jak i mojej połówce. Godna polecenia.

2. Wojownicy Podziemi - Bardzo Luźna propozycja, wytłumaczenie zasad nie zajmuje chyba nawet pięciu minut. W grze liczyć się będzie głownie nasza zręczność i umiejętność rzucania kostką ale ale... nie będziemy ot tak po prostu zwyczajnie turlać jej po stole, o nie! W Wojownikach Podziemi przyjdzie wam rzucać kostką łokciem, z czoła, cudzą dłonią bądź też z zamkniętymi oczyma. Opcji jest oczywiście więcej a żeby było ciekawiej nie raz nie dwa przyjdzie nam je połączyć, niech więc nie zaskoczy was rzut spod stołu, z łokcia, z zamkniętymi oczyma! Świetna propozycja do piwa, wesoła atmosfera gwarantowana.

3. Smallworld - Swojego rodzaju klasyka. Na pewno nie należy do łatwych ale moim zdaniem warta uwagi.  Gra strategiczna w której starać będziemy się o to by zdominować jak największy obszar świata przy pomocy jednej z ras. Każda z ras posiada również swoje zdolności które co grę będą inne co zapewnia sporą regrywalność. Przyznam szczerze, mam wobec tej pozycji nieco mieszane uczucia. Mimo iż naprawdę mi się podoba jest w niej sporo mankamentów które uprzykrzają rozgrywkę. Nieraz łatwo się pomylić przy liczeniu punktów, przeoczyć swój żeton na planszy lub poprostu pominąć niechcący jedną z wielu zasad. Na szczęście gra istnieje również w wersji elektronicznej która moim zdaniem jest dużo dużo wygodniejsza.

4. Martwa Zima - Chyba moja nowa ulubiona gra. Kooperacja, choć nie do końca. Osadzona w post-apokaliptycznym świecie zombie w którym przyjcie nam stawić czoła szeregowi scenariuszy. Poza jednym wspólnym celem dla kolonii każdy gracz dostaje swój własny tajny cel. Aby wygrać gracz musi zrealizować oba lub... Doprowadzić do upadku kolonii jeśli wylosuje cel zdrajcy. Z racji iż gra kończy się przy wykonaniu celu kolonii nieraz nawet gracze sojusznicy kopią nam nieco rowów by nie wygrać zanim nie zrealizują swojego prywatnego celu. Przepiękne wykonanie gry to ogromny plus, spora regrywalność. Prostota zasad. Miałem spore oczekiwania wobec tej gry i nie zawiodłem się ani trochę.

Ograne:

1. Elizum - Bardzo fajna gra karciana nawiązująca tematycznie do mitologi greckiej. Podczas rozgrywki dobieramy i zagrywamy karty tak by zbudować jak najwyżej punktującą legendę. Gra nie należy może do najprostszych ale jest mega wciągająca. Regrywalność zapewni nam spora ilość kart jak i ich losowość. Bardzo ciekawa mechanika i przepiękne wykonanie. Minusem natomiast niewątpliwe jest czas rozgrywki. Grając w cztery osoby na swoją kolej trochę przyjdzie nam poczekać łatwo tu coś przeoczyć w pośpiechu więc każdy nad swoim ruchem trochę myśli. Mimo wszystko warto dać jej szansę.

2. Chaos w Starym Świecie - Szczerze powiem ta gra troszkę mnie rozczarowała. Grałem nieco w Fantasy Battle i od tamtej pory świat Młotka darzę wielkim szacunkiem. Wyczekuje na Warhammer Quest w wersji polskiej a na te grę napalałem się od dłuższego czasu. Wyszło dość...chaotycznie ;) Zasady były nam wytłumaczone przez osobę która też nie grała dłuższy czas może stąd nie wszystko było dla nas do końca klarowne jednak mimo wszystko rozgrywka na pewno nie należy chyba do prostych. Na pewno jeszcze spróbuje i nie zniechęcę się cięższym początkiem jednak póki co gra ma u mnie minusa.

Najstarszym i najsilniejszym uczuciem znanym ludzkości jest strach, a najstarszym i najsilniejszym rodzajem strachu jest strach przed nieznanym.

Offline Gucio

  • Gracze DM
  • Zarejestrowany
  • Wiadomości: 2195
  • Gucio Rezolucio
Odp: gry planszowe
« Odpowiedź #122 dnia: 2016 04 20, 11:42:26 »
Nie wiem czy było...

Dixit

Dla mnie bomba.

Offline mart

  • Ekipa DM
  • Zarejestrowany
  • *****
  • Wiadomości: 2076
Odp: gry planszowe
« Odpowiedź #123 dnia: 2016 09 26, 07:54:23 »
Jeszcze parę lat temu do gier planszowych w jakie grałem zaliczały się tylko Monopoly i Chińczyk. Czy lubiłem planszówki? Chyba tak, ale na pewno nie była to moja ulubiona rozrywka. Co się zmieniło od tamtej pory? Nie mam pojęcia ale te śmieszne tekturki, plansze, karty i kości zajęły sporą część mojego życia. Kolekcja w ciągu ostatnich 2 lat  rozrosła się i rośnie w tempie kuli śniegowej. Obecnie wygląda to tak:


Jeśli ktoś nie próbował gorąco zachęcam!

A o czym dziś właściwie będzie? O Pandemii. Gra to chyba jedna z popularniejszych gier kooperacyjnych. Długo o niej myśleliśmy w końcu postanowiliśmy zagrać. Szału nie było gra wydawała nam się zbyt prosta. W podstawową Pandemię nie udało nam się przegrać. Serio. (i nie wynikało to z omyłkowego pomijania czegoś istotnego jak to nie rzadko bywa w pierwszych rozgrywkach jak uczymy się sami - jeśli idzie za łatwo... pewnie robimy coś źle) Pandemia Legacy czyli kampania trwająca od 12-24 rozgrywek które łączą się w długi scenariusz była lepsza. Na 15 rozgrywek przegraliśmy tylko 3 ale już czuć było wyzwanie. Niedawno ukazała się nowinka. Pandemic: Czas Cthulhu. Mechanika gry mi się podobała a że lubię też Wielkich Przedwiecznych... Postanowiłem kupić. Trochę się obawiałem bo ludzie pisali, że jest prostsza niż pierwowzór no ale... Cthulhu. Sami rozumiecie. Od czas zakupu rozegraliśmy może z 10 gier? Zaczęliśmy oczywiście od wariantu najtrudniejszego...bo w końcu tak super nam zawsze szło... a tu co? Co kilka partii poziom trudności w dół. Jak do tej pory nie zaznaliśmy smaku zwycięstwa, a świat raz za razem pogrążał się w szaleństwie. Zardzewiałem? Los się odwrócił? Nie ważne, przegrywanie w te grę sprawia mi więcej przyjemności niż wygrywanie w niejedna inna.




Najstarszym i najsilniejszym uczuciem znanym ludzkości jest strach, a najstarszym i najsilniejszym rodzajem strachu jest strach przed nieznanym.

Offline Puzel

  • Gracze DM
  • Zarejestrowany
  • Wiadomości: 125
Odp: gry planszowe
« Odpowiedź #124 dnia: 2016 10 12, 17:38:56 »
Ja mam raptem dwie(Summoner Wars, Zombiaki), grałem może w 4(Te co mam plus Dooble), bo nie mam czasu i znajomych do tego, ale każda planszówka mnie wkręca i daje mnóstwo zabawy. W Warszawie jest kilka miejsc spotkań gdzie można pograć nie mając gier/ekipy, ale jakoś nie mogę się wybrać.

Offline Ziggy

  • Gracze DM
  • Zarejestrowany
  • Wiadomości: 424
Odp: gry planszowe
« Odpowiedź #125 dnia: 2018 03 19, 10:25:47 »
Ja odkładam teraz kasę na Nemesis - https://www.youtube.com/watch?v=vLFiIId6Awo
Jedne z płomyczków wysokie były i mocne,świeciły jasno,inne zaś były malutkie,chwiejne,a światło ich ciemniało i zamierało.Na samym końcu jeden płomyczek maleńki i tak słaby,że ledwie się tlił,ledwie pełgał,już to rozbłyskując w wielkim trudzie już gasnąc niemalże zupełnie.
- To twój ognik, drowie.