@Paul, nie będę się do Twojej wypowiedzi ustosunkowywał, bo tragicznie się czyta co napisałeś.
@Dezzmond - już Ci tłumaczyłem, ale jak grochem o ścianę. Nie było Cię tam, nie widziałeś, więc nie wypowiadaj się na temat mojego 'klimatu', który zaprezentowałem. Dałeś mi bana - akcja, rekacja i o to właśnie chodzi. A całe zajście było fajne, śmieszne i z dawką rpg, a ponadto nikt nie ucierpiał.
I nie macie racji. To że nie dotyka was patologia i nie macie o niej pojęcia, nie znaczy, że jej nie ma. Realia wyraźnie pokazują, że jawne mieszanie się osób nonpvp w sprawy graczy pvp nie mogą wiązać się dla nich z konsekwencjami.
Jeżeli gracz nonpvp grabi mi fraga gracza pvp gdy pod nim stoję i jego zabicie wiąże się z "ostrzeżeniem" z strony ekipanta to coś tu jest ewidentnie nie tak - dla mnie to absurd. To że was to nie dotyczy i wam się to podoba nie oznacza, że nie ma w tym niesprawiedliwości. Ale jak zawsze każdy ma swoją
Oczywiście jak zawsze sprawa jest tu prosta - nie podoba się to wypad. Więc jeżeli, tak to ma wyglądać to oczywiście zrobię wypad. Wyrażam swoje niezadowolenie i piszę o problemie, który jest.
PS. Jeżeli ktoś myśli, że piszę o podbiegnięciu do gracza i zabiciu go z słowami "Giń w imię mojego boga" to jest w grubym błędzie. Nie piszę tutaj o ot zabijaniu graczy non-pvp dla stufu.
Jest to serwer pvp i pvm. I mimo, że nie mam takiej potrzeby i tego nie robię, to nie widzę powodu dla którego, gracze pvm są aż tak chronieni, i nie można ich zabić chociażby dlatego, że są z nienawidzonego przez kogoś miasta etc, a na pvp ma się wyj3bkę w stosunku do pvm. Ale to zupełnie inny temat.
Chodzi o sytuację w której gracz pvp zostanie ukarany za agresje względem gracza nonpvp, a w drugą stronę to totalnie nie działa i zaczyna być i będzie wykorzystywane. Jak pisałem wyżej, konsekwencje chce się wyciągać nawet za słuszną agresję. Regulamin nie definiuje na jak wysokim poziomie ma być "kilmat" - ile minimum znaków mam użyć, słów, co ma zawierać całe zajście, ani czasu jego trwania.