Autor Wątek: Jedna wielka stypa  (Przeczytany 28690 razy)

Offline [K]

  • Gracze DM
  • Zarejestrowany
  • Wiadomości: 202
Jedna wielka stypa
« dnia: 2019 02 11, 23:10:11 »
"Stypa" tak chyba najlepsze słowo.

Udalo sie postawic online do fajnego poziomu i wypuszcza sie je z rak.

1.Quest masterzy- jedyna różnica jaka poczulem to 6x więcej makroczeków. Brak eventow, brak questow, brak wojen i chociażby głupiego battle royala
2. Od lat stawianie na graczy rpg- a prawda jest taka ze jest ich moze z 2. Chwali sie na lewo i prawo ze DM to shard rpg, gowno, to szard EASYUO.
3. Kox- mimo ze przyszpieszony to polecam haida, barda itd spróbować. Zamiast poswiecac czas na mila gre, ktora to napedza i wciaga spedza sie multum godzin na makrowaniu
4. Skryptowe godziny przewalone na jakies pierdoly typu poprawa berka- ktory mial byc taki jaki jest i niektorzy nim potrafia grac. Nie organizuje sie zadnych skryptowych umilen gry typu igrzyska, zawody, nowe mooby.
5. o co tu chodzi?

 

Offline Aqe

  • Administrator
  • Zarejestrowany
  • *****
  • Wiadomości: 2458
Odp: Jedna wielka stypa
« Odpowiedź #1 dnia: 2019 02 11, 23:19:24 »
Tu ten temat bardziej pasuje.

Offline Emka

  • Gracze DM
  • Zarejestrowany
  • Wiadomości: 949
  • Czarno to widzę
Odp: Jedna wielka stypa
« Odpowiedź #2 dnia: 2019 02 12, 09:41:50 »
2. Od lat stawianie na graczy rpg

O czymś nie wiem czy nie dostałem info? :D

Ogólnie to fakt, że się nic nie dzieje. Nie wiem w czym leży problem, ale może być to po prostu bardzo proste - brak chętnych lub brak czasu ekipy.
Reszta:
Berek jest do poprawy i mówię to jako gracz berka już od dekady. W kontekście całości berek wypada blado, sens ma jedynie vs mag. PvM to wiadomo.
Serio, masz skille x2 + PH i jeszcze narzekasz? Może w ogóle dać Tobie postać skoxaną na starcie i w dodatku ze stuffem - bo zaraz będzie płacz o to, że trzeba marnować czas i kopać rudę. Jezusie... Dali palec. Dali Rękę. Ostatnio jak dla mnie Dali obie ręce tymi zmianami 7/7 i 2x skill. To jeszcze narzekactwo.

Właśnie o tym mówiłem. Zawsze będzie mało. Zawsze. Choćby dać 9/9 i 100% skilli.

Offline Kox_Rox

  • Zarejestrowany
  • Wiadomości: 308
Odp: Jedna wielka stypa
« Odpowiedź #3 dnia: 2019 02 12, 10:22:49 »
Nie wiem, dopiero zacząłem coś tam pykac. Odniosę się tylko do 3 punktu.

Wydaje mi się, że aby coś przynosiło jakąś radość i satysfakcję, dostęp do tego powinien być trudny,. Nie wiem, czy fajnie byłoby mieć tego barda, po dwóch godzinach "koxu".

I tak dzisiaj widuje [młodych] którzy mają większe staty od mojej 15 letniej postaci.

Edit: fakt, nie wiem gdzie było to stawianie na rpg :P
Cytuj
chociaz sa osoby ktore nawet tepe wcisanie kalwisza potrafia zmienic w cos naprawde ekstra...

Offline Kap

  • Gracze DM
  • Zarejestrowany
  • Wiadomości: 908
Odp: Jedna wielka stypa
« Odpowiedź #4 dnia: 2019 02 12, 11:07:56 »
Ja tylko w kwestii erpegje jako przede wszystkim gracz ale i ex QM.

Odgrywania fabuły nie da się narzucić z góry. Mass eventy w oparciu o PVM kończą się z reguły wielogodzinnym wipowaniem połowy zalogowanych na czym młodzi nieskoxani cierpią najbardziej. Mass eventy w oparciu o PVP kończą się tym, że jakkolwiek scenariusza QM nie przewidzi to się on spieprzy przez brak balansu między stronami.
Odgrywanie postaci trwa całościowo w momentach kiedy są niebieskie emotki i kiedy ich nie ma.
Ta postać to cyfrowa struktura dla naszej wyobraźni i sami ustalamy reguły.

Jako QM - mogłem założyć ówczesną wersję 9gag'a ze skrinami gdzie postacie typowych pistoletów elo-ziomalujących i śmiechujących nagle w momencie emotki niebieskiej wchodziły na wysublimowany wyższy gotyk wraz ze z reguły wszechogarniającym mrokiem death metalu by ledwie 3 minuty po zakończeniu eventu dalej śmieszkować i capslockować hahanie.
Jako gracz - z reguły trzymałem kciuki żeby nikt się nie wtrącił do odgrywania. Raz, że z reguły emot generował u moich kumpli wcześniej wspomniane syndromy a dwa, że QM często próbował wprowadzić swój pomysł udoskonalenia mojego / naszego pomysłu i kończyło się to po prostu słabo i bez zamknięcia tematu bo nie było jasne kiedy QM zniknął i czy cokolwiek jeszcze będzie.

Kiedyś próbowałem przeforsować pomysł, że jak masz pomysł na swoją fabułę to spisujesz ją w formie dokumentu i wysyłasz QMowi w ramach wsparcia. Wtedy QM wie czy ma emotować drzewko, przed którym stoisz czy może oznacza to, że twoja postać właśnie grzmoci na ręce do osuszenia worów i robi to w milczeniu. Wtedy QMowie by wiedzieli czy lubisz prattchetowe podejście do swojej fabuły czy może wolisz biblijne moja-wina-żal-za-grzechy. Nic nie stoi na przeszkodzie żeby w takiej informacji było zawarte - docelowo chcę mieć togę z kapturem jakąś tam, tak - to jest mój cel a teraz ty mnie oceniaj i dokonaj finalnej decyzji.

Finalnie odgrywanie przez tych "klimaciarzy" nigdy nie polegało na czekani na Immorthan Joe aż się pojawi a łapało się pierwszego z brzegu i:



Taka luźna myśl rzecz jasna. A co do mechanik, pierdół itd. - jak dla mnie serwer ułatwił sporo rzeczy i to mocno na plus ale z pozycji gracza, który doświadczył już spieprzenia gigantycznej ilości czasu na rzecz wbicia anatomii z palca.
Każda wystarczająco zaawansowana technologia do zludzenia przypomina magię.

"...emotional states, which in their species, inevitably leads to hatred and violence... It is the genetic instinct of their species to destroy whatever they cannot understand... Violence is as natural to them as breathing"

Offline Emka

  • Gracze DM
  • Zarejestrowany
  • Wiadomości: 949
  • Czarno to widzę
Odp: Jedna wielka stypa
« Odpowiedź #5 dnia: 2019 02 12, 11:25:18 »
Odgrywania fabuły nie da się narzucić z góry. [...]
Odgrywanie postaci trwa całościowo w momentach kiedy są niebieskie emotki i kiedy ich nie ma.
Ta postać to cyfrowa struktura dla naszej wyobraźni i sami ustalamy reguły.

Jako QM - mogłem założyć ówczesną wersję 9gag'a ze skrinami gdzie postacie typowych pistoletów elo-ziomalujących i śmiechujących nagle w momencie emotki niebieskiej wchodziły na wysublimowany wyższy gotyk wraz ze z reguły wszechogarniającym mrokiem death metalu by ledwie 3 minuty po zakończeniu eventu dalej śmieszkować i capslockować hahanie.

Zgadzam się w 100%. Zawsze mnie śmieszy to nagłe klimacenie tylko wtedy jak jest GM "w" bankierze czy strażniku w banku. ;-) Fakt, że do RPG przydaje się GM/QM ale nie jest potrzebny. Jak ktoś ceni rpg to po prostu będzie je odbywał, tyle.

Offline Kox_Rox

  • Zarejestrowany
  • Wiadomości: 308
Odp: Jedna wielka stypa
« Odpowiedź #6 dnia: 2019 02 12, 12:14:01 »
Tak? To teraz spróbujcie poklimacic, nie mając żadnych kumpli, którzy ze tak powiem są "w temacie". W 90% przypadków zostaniecie zlani ciepłym moczem. To dosyć demotywujace. A moi kumple przestali grać jak jeszcze chodziłem do drugiej liceum.

Ale generalnie zgadzam się z dwoma powyższymi postami. Sam często widziałem podobne zjawisko. Niestety, nie mogę się z nich śmiać, bo nie raz sam się na to lapalem. Tzn nie zgadzam się we wszystkim. Ja osobiście nie widzę specjalnego sensu w odgrywaniu scenek/questow, na ktore zarys czy wręcz szczegółowe wypracowanie wcześniej wysłałem qmowi. Nie widzę co miałoby być zabawnego w odgrywaniu questa, o którym wiem, i wiem jak się z grubsza potoczy. Niszczy to moja ulubioną część, czyli nieprzewidywalnosc.

Swoją drogą, to najwięcej zapału maja zawsze [młodzi]. Tzn takie prawdziwe nowe postacie, nie thirdy I czwirdy. Nie wiem czy to wynika z pewnego rodzaju szacunku przed weteranem, czy po prostu z tego powodu, że nie zrozumieli jeszcze, że rpg jest tu jak na lekarstwo.
« Ostatnia zmiana: 2019 02 12, 12:31:12 wysłana przez Mi Amore Cadenza »
Cytuj
chociaz sa osoby ktore nawet tepe wcisanie kalwisza potrafia zmienic w cos naprawde ekstra...

Offline Kap

  • Gracze DM
  • Zarejestrowany
  • Wiadomości: 908
Odp: Jedna wielka stypa
« Odpowiedź #7 dnia: 2019 02 12, 12:40:57 »
Gram sam właściwie. Z nowymi gra mi się najlepiej nawet nie wiedząc czy to firdy, forfy, fyfy itd.

Nie mówię o ustaleniu dialogów, ale ogólny zarys koncepcji i kim jesteśmy - dokąd zmierzamy. Kiedyś kumpel przejął QMowanie nad nekrolami i nagle pojawił się jako "Netheril" podczas klasycznej rady. W zasadzie zmasakrował ówczesną koncepcję tak rady jak i bóstwa tym ruchem, u którego podstaw rzecz jasna było wszystko co najlepsze.

Sesje RPGowania też były questem gdzie każdy przedstawiał ogół o kij chodzi postaci, a główną łączącą fabułę jak i poboczność prowadziła jedna osoba nie tylko bazując na graczach a po prostu szanując ich widzi-mi-się. 

Zresztą tak jak mówiłem - to był tylko pomysł. Mojego wampa Alkus tak prowadził, ale to była komunikacja przyjaciel-przyjaciel, znaliśmy się latami i obaj wiedzieliśmy co jest grane i co fajnie by było grać.
Każda wystarczająco zaawansowana technologia do zludzenia przypomina magię.

"...emotional states, which in their species, inevitably leads to hatred and violence... It is the genetic instinct of their species to destroy whatever they cannot understand... Violence is as natural to them as breathing"

Offline shyna

  • Gracze DM
  • Zarejestrowany
  • Wiadomości: 225
Odp: Jedna wielka stypa
« Odpowiedź #8 dnia: 2019 02 12, 14:11:51 »
[k] mysle ze temat zupełnie niepotrzebny, zlwaszcza uwaga co do skrypterow.

Lenti

  • Gość
Odp: Jedna wielka stypa
« Odpowiedź #9 dnia: 2019 02 12, 15:31:28 »
1.Quest masterzy- jedyna różnica jaka poczulem to 6x więcej makroczeków.
Ehe.
Brak eventow, brak questow
Nie lubię mass eventów i mass questów, ale inni gracze lubią, więc faktycznie, mogłyby się pojawić.

O questy personalne można poprosić QM, większość z nich będzie szczęśliwa mogąc zrobić coś z graczem, który chce się bawić.
brak wojen
To wypowiedz.
to szard EASYUO.
3. Kox- mimo ze przyszpieszony to polecam haida, barda itd spróbować. Zamiast poswiecac czas na mila gre, ktora to napedza i wciaga spedza sie multum godzin na makrowaniu
Tak to mi się nie podoba, kox mógłby być ciekawszy, wiele makr z EUO być wbudowane w mechanikę, fajnie by też było jakby słabe itemki też stały się użyteczne, ale dawanie sklli za friko to trochę nie bardzo. Tylko, że nie ma skrypterów, którzy mają na tyle wolnego czasu żeby to zrobić, a potem użerać się z balansem. Ale UO to zabytek taki, że by wygodnie grać potrzeba 3-4 osobnych programów.

PS. Ukrywanie koksa się przyjemnie, to zakradanie jest słabe.
Nie organizuje sie zadnych skryptowych umilen gry typu igrzyska, zawody, nowe mooby.
http://dm-uo.pl/forum/index.php/topic,32156.0.html
Masz areny.
http://dm-uo.pl/forum/index.php/topic,32137.0.html
Zainteresowane były ledwie trzy osoby. Szkoda zachodu.

5. o co tu chodzi?
Pytasz o swoją demencję czy o co?
Bo w shardzie chodzi o to, że to nie ty za to płacisz, ani nie ty poświęcasz czas i chociażby dlatego wypadałoby czasem zewrzeć gębę i nauczyć się być miłym dla ludzi.

Offline Gucio

  • Gracze DM
  • Zarejestrowany
  • Wiadomości: 2195
  • Gucio Rezolucio
Odp: Jedna wielka stypa
« Odpowiedź #10 dnia: 2019 02 12, 23:04:06 »
Co ja bym zmienił:
- dodał trochę mobków PvM które opłaca się bić we 2-3 osoby. Z tego co wiem, mało kto teraz bije zwykłe smoki, zwykłe demony, bo po prostu się nie opłaca... chyba, ze na DPS jakoś szybciorem je zjeść. (może noby, może nowi biją, bo jeszcze nie wiedzą, że są szybsze i bardziej opłacalne mobki do zabijania)
Najszybciej gdzie najfajniejsze magole i ratio złoto / zużyte regi to Pterki, Abysale i tym podobne.
Może odrobinę poprawić loot zwykłego smoka, demona? Albo zmniejszyć im ilość many, żeby było trochę lżej?

- jakieś questy, eventy jak najbardziej za, wróciłem jakiś miesiąc temu i od tamtego momentu nie widziałem żadnej niebieskiej emoty, żadnego "mass" tekstu na żółto w jurnalu, że gwiazda spada, ze LoA dalej słabe.

- rozesłać drogą emailową (przecież macie mejle kont zamrożonych) informację, że serwer ma się dobrze, że zapraszamy, że online "wysokie", że na dzień dobry 7/7 i dwa skile po 80, plus zaproszenie na discorda. Nawet jak 1 osoba z 50 emaili się odmrozi, będę zadowolony.

Idzie wiosna, już pachnie... online będzie coraz niższe.

Offline Estel

  • Gracze DM
  • Zarejestrowany
  • Wiadomości: 328
  • Courage is immortal.
Odp: Jedna wielka stypa
« Odpowiedź #11 dnia: 2019 02 14, 12:56:40 »
1. Marketing - w obecnym czasie Fejsbuk powinien być czerwony! - co z tego, że ktoś wrzuci nawet swój opis na forum skoro przeczytają go tylko Ci, którzy i tak już tu grają, a ludzie spoza nie wiedzą że coś się dzieje
2. Kierunek fabuły - raz i porządnie wyznaczony - żeby szło to w jakimś kierunku
3. Mass questy są słabe - zwykle kończą się wipe, słaba dusza i ogólny rozgrardiasz - z drugiej strony, na eventy typu ganianie świnek chodzić nie chceta - a musze przyznać że było całkiem zabawnie.
4. Klimat/kox - i tu się zatrzymamy.
Kox jest od zawsze, a mimo udogodnień ciągle nam mało. A klimat... Ci którzy chcą klimacić i tak będą klimacić, Ci którzy nie chcą zrobią to dla minimum. Prawda jest taka, że to my tworzymy tę grę nie ekipa. Grałem w miejscu, gdzie klimat był obowiązkowy - był nagradzany a jego brak karany, ale wiecie co? Nikt, zupełnie nikt nie był karany bo ludzie wiedzieli po co tam są, co daje im frajdę a także wymierne korzyści (można było tak rozwijać skill i stat, co faktycznie było alternatywą dla koxu, bo siedzać w karczmie i gadając o miksturach mogło się rozwijać alchemie). Klimat na wysokim poziomie! Dwie strony walczące - i jak się dostało łomot, to jedyne co mi mógł gwizdnąć to odciąć mieszek ze złotem, sakiewkę z ziołami, albo wybrać strzały z kołczana/zabrać łuk. A moja postać, bo dostaniu w ryj nie zgrywała herosa, tylko zalawszy się krwią doczłapała do medyka gdzie spędzała trochę czasu - ale ludzie grali kapłana nie dlatego że miał fajne buffy w pvm, tylko dlatego, że ktoś musiał właśnie opatrzyć połamane kończyny. Ale postać mogła zginąć - traciło stuff ze skrzyni i fabularny dorobek co bolało najbardziej - bo staty i skille zostawały, ale pozycja którą się ugrało przepadała - będąc oficerem, śmierć - a potem zaczynało się od 0.

Mocne wczucie w postać - wtedy i tylko wtedy ma to sens, gdy wszyscy to zrozumieją, ale też gdy będzie różnorodność - a nie każdy będzie herosem. Dla przykładu - zebrałem 3 kumpli, opracowaliśmy "podrasę" ludzką - mamy normalną rasę człowiek, ale gramy sobie dzieci ziemi, zrobiliśmy całą kulturę, system wierzeń i było to tak fajne, że nie mieliśmy problemu z tym żeby poprosić ekipę by się z nami pobawili w zdobywanie totemów, szukanie innych zaginionych.

Może problem leży w nagradzaniu zachowań? Bo ph na staty to znowu sprowadzenie do tego, że poklimace żeby potem przez godzinę móc tłuc coś z premią x2?
Nie mniej ktoś tu miał w podpisie coś w stylu, że są osoby które nawet tępe wciskanie klawisza potrafią zamienić w coś fajnego - ja bym to nieco rozwinął...


Offline Kox_Rox

  • Zarejestrowany
  • Wiadomości: 308
Odp: Jedna wielka stypa
« Odpowiedź #12 dnia: 2019 02 14, 18:22:15 »
1. Marketing - w obecnym czasie Fejsbuk powinien być czerwony! - co z tego, że ktoś wrzuci nawet swój opis na forum skoro przeczytają go tylko Ci, którzy i tak już tu grają, a ludzie spoza nie wiedzą że coś się dzieje
2. Kierunek fabuły - raz i porządnie wyznaczony - żeby szło to w jakimś kierunku
3. Mass questy są słabe - zwykle kończą się wipe, słaba dusza i ogólny rozgrardiasz - z drugiej strony, na eventy typu ganianie świnek chodzić nie chceta - a musze przyznać że było całkiem zabawnie.
4. Klimat/kox - i tu się zatrzymamy.
Kox jest od zawsze, a mimo udogodnień ciągle nam mało. A klimat... Ci którzy chcą klimacić i tak będą klimacić, Ci którzy nie chcą zrobią to dla minimum. Prawda jest taka, że to my tworzymy tę grę nie ekipa. Grałem w miejscu, gdzie klimat był obowiązkowy - był nagradzany a jego brak karany, ale wiecie co? Nikt, zupełnie nikt nie był karany bo ludzie wiedzieli po co tam są, co daje im frajdę a także wymierne korzyści (można było tak rozwijać skill i stat, co faktycznie było alternatywą dla koxu, bo siedzać w karczmie i gadając o miksturach mogło się rozwijać alchemie). Klimat na wysokim poziomie! Dwie strony walczące - i jak się dostało łomot, to jedyne co mi mógł gwizdnąć to odciąć mieszek ze złotem, sakiewkę z ziołami, albo wybrać strzały z kołczana/zabrać łuk. A moja postać, bo dostaniu w ryj nie zgrywała herosa, tylko zalawszy się krwią doczłapała do medyka gdzie spędzała trochę czasu - ale ludzie grali kapłana nie dlatego że miał fajne buffy w pvm, tylko dlatego, że ktoś musiał właśnie opatrzyć połamane kończyny. Ale postać mogła zginąć - traciło stuff ze skrzyni i fabularny dorobek co bolało najbardziej - bo staty i skille zostawały, ale pozycja którą się ugrało przepadała - będąc oficerem, śmierć - a potem zaczynało się od 0.

Mocne wczucie w postać - wtedy i tylko wtedy ma to sens, gdy wszyscy to zrozumieją, ale też gdy będzie różnorodność - a nie każdy będzie herosem. Dla przykładu - zebrałem 3 kumpli, opracowaliśmy "podrasę" ludzką - mamy normalną rasę człowiek, ale gramy sobie dzieci ziemi, zrobiliśmy całą kulturę, system wierzeń i było to tak fajne, że nie mieliśmy problemu z tym żeby poprosić ekipę by się z nami pobawili w zdobywanie totemów, szukanie innych zaginionych.

Może problem leży w nagradzaniu zachowań? Bo ph na staty to znowu sprowadzenie do tego, że poklimace żeby potem przez godzinę móc tłuc coś z premią x2?
Nie mniej ktoś tu miał w podpisie coś w stylu, że są osoby które nawet tępe wciskanie klawisza potrafią zamienić w coś fajnego - ja bym to nieco rozwinął...



Słowo klucz. Grałeś. Ile lat to było? Jak mniej niż 10-15, to zwracam honor.
Cytuj
chociaz sa osoby ktore nawet tepe wcisanie kalwisza potrafia zmienic w cos naprawde ekstra...

Offline Estel

  • Gracze DM
  • Zarejestrowany
  • Wiadomości: 328
  • Courage is immortal.
Odp: Jedna wielka stypa
« Odpowiedź #13 dnia: 2019 02 14, 19:15:32 »
Mówiłem o innym Shardzie, nie dalej jak rok temu ;) Gram w UO 15 lat, od przeszło 11 tutaj.

Offline nemo

  • Gracze DM
  • Zarejestrowany
  • Wiadomości: 29
Odp: Jedna wielka stypa
« Odpowiedź #14 dnia: 2019 02 14, 19:27:15 »
Zapewne Estel pisał o pewnym shardzie UO w klimacie uniwersum wiedźmina który był aktywny jeszcze nie dalej niż ~rok temu. Ciężko nie zgodzić się z większością argumentów które tutaj padają, jak również z autorem tematu. Po raz kolejny (Który to już?) zaprzepaszczony zostaje bardzo fajny potencjał przez bierność, stagnacje oraz brak jakiegokolwiek konkretnego pomysłu ekipy i administracji na to w jaką stronę podążąć powinno DM.

Shard EasyUO to bardzo trafne określenie - wszystko bowiem kręci się tutaj nadal wokół wbijania cyferek, casualowych wypraw PvM oraz gry PvP z czego to ostatnie, będącę motorem napędowym ostatniego "boomu" online'owego, można odnieśc wrażenie przechodzi znów w recesje i niebawem zapewne ustanie całkowicie. Wszystko to było w zasadzie do przewidzenia, aczkolwiek "Człowiek wiedzioł, ale się łudził" że będzie jednak inaczej.
« Ostatnia zmiana: 2019 02 16, 17:02:07 wysłana przez nemo »