DM2: Dziedzictwo Mistrzów
Off-topic => Off-Topic => Wątek zaczęty przez: gonet9 w 2010 04 03, 15:41:20
-
Niech to będzie, w miarę możliwości, luźna dyskusja. Bardzo proszę.
Były kiedyś rozmowy na temat zablokowania recalli. Faktycznie, samo zablokowanie recalli (i gate travel, bo dlaczego nie?) młodym (i trochę starszym) magom niesamowicie utrudniło by grę, właściwie ją uniemożliwiając (wój przebiegnie z miasta A do B przez las, mag już niekoniecznie).
Jednak przez te właśnie recalle i zwoje gate travel piraci są bezrobotni i jadą na zasiłkach (z naszych podatków!) a drogi i szlaki są sobą tylko z nazwy. Bo przecieć właściwie nikt z nich nie korzysta, skoro można się teleportować albo (w przypadku postaci nieczarującej) poprosić znajomego maga o portal.
A teraz pomysły:
Można by wymyślić *masę* innych sposobów transportów, które jednak chwilę/chwilkę trwają. Na przykład, taki... dyliżans? Chyba tak to się nazywało.
Jest sobie takie oto coś: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/d/d7/Hospental-Postkutsche.jpg (http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/d/d7/Hospental-Postkutsche.jpg) Oparte jest to na skrypcie łodzi (podobno da się), która porusza się po lądzie. Sterowane jest to przez automatycznie NPC, a wygląda to tak:
* Podchodzimy do jakiegoś wesołego Pana i mówimy: "Witaj, świetna pogoda na podróż!". On natomiast odpowiada: "Racja, gdzie chcesz się wybrać?" - klik - "Będzie Cię to kosztowało xxx gp." - klik na OK - "Dobrze, kiedy będziesz gotowy powiedz.". I teraz do naszego dyliżansu wchodzą np. 4 osoby. Mówimy "Jestem gotowy, jedźmy!" i nasz dyliżans wyrusza wyznaczoną ścieżką prosto do jakiegoś tam miasta. A po drodze wszyscy piją piwo, rozmawiają i świetnie się bawią.
Cena podobna na przykład do zwoju Gate Travel.
Niestety, po zioła by się tym nie dało jeździć. Ale o tym za chwilę.
Dyliżans takowy może zostać zaatakowany. W wypadku ataku albo odrazu, albo np. po otrzymaniu jakichś obrażeń "wysadza" podróżnych. No i do broni. Ponowne wejście, tak jak w magiczną bramę, jest możliwe tylko gdy nie jesteśmy atakowani.
No i "Wyprawa po zioła":
To, niestety, byłoby dosyć zaawansowane, skomplikowane, głupie, bugogenne, niezbalansowane. I pożarło by masę skryptogodzin.
* Idziemy sobie do skryby, kupujemy jakąś tam mapę. U alchemika albo zielarza kupujemy coś tam do zapisania mapy. Następnie, wsiadamy na kucyka, klikamy na mapę i rozpoczynamy zaznaczanie trasy. Biegniemy kucykiem, rysujemy, rysujemy. Docieramy do celu (polanki z ziółkami), kończymy. I mamy swoją mapę, która prowadzi od *danego* przewoźnika do polanki z ziołami. Idziemy do przewoźnika, i standardowa gadka: "Witaj, Eustachy! Zawieziesz mnie tam?" - dajemy mu mapkę - "Pewnie, ale za xxx gp." - OK - "Jedziemy!" - mapka wraca do plecaka a my jedziemy po ziółka.
Można by było wyeliminować recalle dając w zamian coś podobnego do tego (lub coś innego, co umożliwiłoby przemieszczanie się młodym postaciom). Drogi by ożyły, w dyliżansach poznawały by się pary i wszyscy chodzili by na ich śluby. Statkami między miastami transportowano by towary, piraci musieliby kupić nowe szable (bo stare na bezrobociu zardzewiały). Co sądzicie o czymś takim? Czy byłoby to możliwe?
Miłej dyskusji.
I, przede wszystkim, życzę Wam wesołych, pogodnych (u mnie właśnie świeci słonko :)) i radosnych świąt.
-
dyliżans? ok, jako smaczek..
Jeśli myślisz ze drogami nikt nie biega to jesteś w błędzie, ja na przykład uwielbiam berkiem jako alternatywę dla żeglarza pobiec do interesującego mnie miasta, najwięcej emocji jest na drodze cove-skara ( okrążając britt czuje się napięcie czy spotka się jakiegoś napastnika ).
Co do recalli/GT magiem nie wyobrażam sobie wysiłku jadąc konno czy niewygody na łodzi lub w dyliżansie.
-
I to taka mała nieścisłość. Moongate'y stworzone przez sarożytnych, wybitnych magów są niedużo lepsze od tych tworzonych przez średniozaawansowanego maga na codzień.
-
Musialbys zaczac od pytania "czy obecna ekipa bierze wogole pod uwage mozliwosc zablokowania badz ograniczenia recalli i portali?".
Jesli odpowiedz brzmi tak, to mozna dalej cos tworzyc. Jesli nie to niema to sensu.
-
Down nie trwa jeszcze tak dlugo, a niektorzy chyba juz zapomnieli, jak wyglada nasz serwer.
Zapewniam Cie, ze nasi "piraci" nie sa bezrobotni, nie jada na zasilkach i maja dostarczone odpowiednie narzedzia dla swojej profesji. Jednym z nich jest wlasnie recall, ktory doskonale im sluzy. Podobnie gate travel, ktory sluzyl im do niedawna tak dobrze, ze az z ich powodu przywrocono pewne ograniczenia.
I na co komu taki dylizans? Kto by z tego korzystal i po co? Mamy nie tylko moongate. Mamy tez zeglarzy, ktorzy dzialaja tak samo jak "dylizans", jednak bezpiecznie i bez ryzyka.
-
I na co komu taki dylizans? Kto by z tego korzystal i po co? Mamy nie tylko moongate. Mamy tez zeglarzy, ktorzy dzialaja tak samo jak "dylizans", jednak bezpiecznie i bez ryzyka.
mozna dodac jeszcze "i szybciej" :P
swoja droga jakos tez bardziej lubie przebiec sie z buta z miasta do miasta ;]... fajne emocje sa wtedy jak niesie sie czek na dajmy 100k :P
-
Moim zdaniem to właśnie bardzo nie-pro , że jest tyle sposobów na przemieszczenie się.
Moon-gate'ów już od kilku lat używają głównie pkerzy jako miejsce ustawek. Tak z przyzwyczajenia.
Już chyba nikt nie pamięta, że kampowało się na mg, bo tamtędy czasem przechodził jakiś nieszczęśnik z sakiewką złota.
Moim zdaniem należałoby zwiększyć zapotrzebowanie na drogi, trakty i zarazem mg.
- Zmniejszyć możliwości żeglarzy ( po 1 - 2 połączenia z miast portowych, nie więcej )
- Uje... ujędrnić recall i portal. Niech magowie też od czasu do czasu się przejdą, żeby nie zapomnieli jak się chodzi. W jaki sposób? Ograniczenia czasowe ( recall powinien być co symboliczne 5 minut, żeby nie było hop hop z miejsca na miejsce. Na zasadzie "skoczę po wszystkich mandragorach w Sosarii i jestem pro). Moongate - blokada czasowa jak najbardziej uzasadniona. Można też zwiększyć koszty Bramy.
-Zmniejszyć ilość tych portali, które zewsząd wszędzie przeniosą.
Jeśli ludzie zaczną uczęszczać na traktach wszelakich, nareszcie będzie sens zaczaić się na jakiegoś wędrowca ze sztyletem tudzież halabardą.
Nareszcie "witaj wędrowcze" nie będzie tylko sloganem! Bo czy można za wędrowca uznać kogoś, kto porusza się tylko na pvm w jaskini i na pvp w lesie? A reszta to wchodzenie w kolejne portale : /
Ave klimat !
-
zajmijcie sie czyms konstruktywnym, a nie kochacie kocopoly na forum
-
Bardzo fajny post nimrod. Jestem tego samego zdania.
Co do dylizansu, dla klimatu swietne, chcialbym zobaczyc grupke pijaczkow cieszacych sie jazda.. mmm
-
Zakaz stawiania portali i recallowania sie w obreby miejskie i bedzie juz ciekawiej ;>
-
zajmijcie sie czyms konstruktywnym, a nie kochacie kocopoly na forum
Niech to będzie, w miarę możliwości, luźna dyskusja. Bardzo proszę.
eeh.
-
- Uje... ujędrnić recall i portal. Niech magowie też od czasu do czasu się przejdą, żeby nie zapomnieli jak się chodzi. W jaki sposób? Ograniczenia czasowe ( recall powinien być co symboliczne 5 minut, żeby nie było hop hop z miejsca na miejsce. Na zasadzie "skoczę po wszystkich mandragorach w Sosarii i jestem pro). Moongate - blokada czasowa jak najbardziej uzasadniona. Można też zwiększyć koszty Bramy.
Tak, jeśli oddamy BMom recalle.
-
Było by fajnie, gdyby powstały jakieś środki transportu inne niż teleportacja (z którą, chociaż jest bardzo skomplikowaną sprawą, radzi sobie prosty wojak).
-
Było by fajnie, gdyby powstały jakieś środki transportu inne niż teleportacja (z którą, chociaż jest bardzo skomplikowaną sprawą, radzi sobie prosty wojak).
czyt. samochody
-
Ale po co inne środki transportu? Ich jest masa.
Chodzi chyba o to, żeby była potrzeba przejścia się raz na jakiś czas po lesie do mg, bo teraz takiej potrzeby nie ma. Robią to tylko pasjonaci chodzenia.
Nie ma żadnego problemu skołowania portalu czy popłynięcia żeglarzem, wszystko 100% bezpieczne.
Jeśli ograniczyć np. żeglarza do 1-3 połaczeń, to wtedy można byłoby zmniejszyć cenę pływania np do 200 gp. Ale, żeby popłynąć do swojego wymarzonego miasta trzeba byłoby przepłynąć przez 3 różne, znając oczywiście połączenia. To byłoby trochę kłopotliwe i sprawiłoby, że jeśli do miasta jest rzut beretem to już lepiej się będzie przebiec.
To samo brama. Koszt to.. 150 gp? Za możliwość przejścia w dowolne miejsce w Sosarii przez liczbę osób praktycznie dowolną*? No ludzie...
To samo recall. Koszt to... 100 gp? Za możliwość przejścia w dowolne miejsce w Sosarii raz po razie? Pyk pyk i zbieramy wszystkie żeńszenie!
Moim zdaniem delay na recall 5 minut to akurat za mało, aby było dokuczające w podróżowaniu, a wystarczająco, żeby było przeszkadzające w "skakaniu" po lokacjach, które to "skakanie" moim zdaniem jest jakąś pomyłką. To jest zbyt wielka władza.
* Jest ograniczenie czasowe, ale dobrze zorganizowana grupa mogłaby przejść przez portal w ilości 40 osób, czyli np. cała frakcja order :D
Momi zdaniem po ujędrnieniu żeglarza, bramy i recalla powinien nastać klimat. Tak wynika z obliczeń.
-
ale zrozum gonet9, mimo iz udowodnisz swoje racje itp. na dm to nie jest potrzebne i szkoda marnowac czas na oskrytpowanie tego, fragi da sie spotkac na drogach, ludzie przemieszczaja zeglarzem/moongate'ami/bramami od magow/recallami i jest dobrze
-
Za komuny dla niektórych też było dobrze (chociaż na szczęście nie było mi dane żyć w tych czasach).
-
ale zrozum gonet9, mimo iz udowodnisz swoje racje itp. na dm to nie jest potrzebne i szkoda marnowac czas na oskrytpowanie tego, fragi da sie spotkac na drogach, ludzie przemieszczaja zeglarzem/moongate'ami/bramami od magow/recallami i jest dobrze
Może i jest dobrze... Ale z jakiej racji mamy blokować rozwój; koniec końców może być i lepiej.
Idąc Twoim tokiem rozumowania - usunąć cały dział propozycje, bo fragi da się wbijać, koxać się da, moby padają a i z profesji da się co nieco wyfarmić... a część graczy to i tak klimaciarze, którzy kładą na wiele rzeczy lachę.
Uważam, że trakty powinny być częściej wykorzystywane, bo faktycznie, natenczas na większości głównych dróg jedyne co można spotkać, to ettiny. Jednak to wszystko nie jest tak ważne, jak ogólne ożywienie miast - większość miast kręci się jedynie wokół banku, karczmy, ulice, rynki świecą pustkami... a wy chcecie zaludniać tereny między miastami.
Myślę, że gdyby chcieć teraz ożywić trakty, to nawet w banku ciężko byłoby kogoś spotkać.
-
a ja uwazam, ze czas na oskryptowanie dylizansu (;d) mozna by spozytkowac na oskryptowanie czegos innego, bardziej potrzebnego, uzyteczniejszego
re up: i podales dodatkowe argumenty przeciw bzdurnemu uwaleniu magow na korzysc rownie bzdurnego dylizansu ;] poza tym to nie dziki zachod ;d
-
No nie wiem. Bo według mnie (i wikipedii) dyliżansy były popularne nie tylko na Dzikim Zachodzie. Królowie i szlachcice chyba nie biegali na piechotę, a Gate Traveli to tam raczej nie było. Chociaż kto ich tam wie...
-
nie zamierzam sie wyklocac wiec powiem krotko, jesli ktos chce skakac runami, bramami, to nie widze przeszkod, jak ktos chce sobie jezdzic lasem, droga wolna, wojacy i tak musza caly czas pieszo dymac, oni runa nie skocza, co do dylizansu, moze i fajny pomysl, zeby taki powstal na zasadzie zeglarza, zeby przewozil do jakiegos lochu np, do ktorego tylko kareta, dylizans, powoz moze zawiesc, co do grafiki dylizansu jezdzacego po traktach, to po pierwsze, ilu bedzie chetnych na to, a po drugie jak szybko sie znudzi? kwestia pustych lasow i traktow, to rzecz oczywista, durnota pk, ktora pkuje on sight, grabi do zera, slowem sie nie odezwie albo wcisnie od niechcenia binda (bo moze mi sie uda wyjsc na klimaciarza i nie dostane 96h jak zglosi ) baaaaaaardzo zniecheca ludzi do chodzenia po lesie, gdyby chociaz ci redzi potrafili grac mordercow, to pewnie ludzie by zaczeli chodzic po lesie wiedzac ze jest szansa na przezycie jak sie im odda pare kamieni, kupke zlota, czy inne drobiazgi, aktualnie poziom redow jest zastraszajaco niski (owszem zdarzaja sie wyjatki, ktore wyjatkowo rzadko rowniez i ja spotykam) ktory konczy sie na target next, attack last ;)
podsumowujac : jesli ktos ma ochote na piesze, konne wedrowki, niech tak robi, jesli ktos jedynie chce portali, niech z nich korzysta, koszty kosztami, dla jednych sa niskie, dla innych wysokie, nie kazdego stac na zwoje po 1k zeby postawic brame, a ryzyko wyjecia runy pod dom zeby postawic brame, moze prowadzic do jej straty na korzysc wyzej wymienionych "rabusiow", jesli ktos chce plywac zeglarzem, niech placi i plywa, sa rowniez takie ciekawe wodne transporty jak lodzie, mozna sobie na nich tez plywac (takie wodne dylizanse :D ) wiec jesli ktos lub, niech na nich plywa, a ograniczenia na bramy, recalle, sa moim krotkim zdaniem zbedne, jesli ktos trafia na zajeta lokacje, pusta, to musi czekac bezsensownie 15 minut na brame, chociaz tutaj bardziej chyba chodzi o czekanie na tego co przyjdzie po "fraga" ;)
tyle ode mnie, koniec imprezy, dziekuje, dobranoc
-
To samo brama. Koszt to.. 150 gp? Za możliwość przejścia w dowolne miejsce w Sosarii przez liczbę osób praktycznie dowolną*? No ludzie..
150? A 550 to nie łaska? Kiedyś z kimś to liczyłem ile kosztuje wyprodukowanie zwoju GT. Już sam koszt szafirów to więcej niż 150gp. Dodaj do tego zioła jeszcze. Dziwiłem się strasznie dlaczego ludzie po 900-1000gp sprzedają jeden. 100% przebicia to przesada, ale faktem jest, że wyprodukowanie ok. 500gp kosztuje.
Co do samego pomysłu, to też uważam, że póki co, jest to zbędne przy obecnym stanie skrypterskim. Lepiej ich pracę wykorzystać na co innego. Poza tym, pomysł z dyliżansem jest chybiony trochę.. nie urealniajmy naszego świata na siłę. Chcecie z UO zrobić kolejnego WoWa, gdzie na zasranej chimerze, z jednego końca kontynentu na drugi trzeba przelecieć pół godziny? Dajcie spokój.
-
Ja powiem tylko, co mieć trzeba, żeby pojawiły się w grze dyliżanse:
1) Trzeba mieć grafikę dyliżansu. Konie już są, brakuje reszty. Podany wyżej Hospental-Postkutsche.jpg z wiki w żaden sposób się nie nadaje. Potrzebny jest multiobiekt, składający się z wielu oddzielnych elementów, tak jak łodzie. Roboty to od groma, a trzeba nam takich dyliżansów osiem, gdyż tyle mamy stron świata w ultimie.
2) Trzeba go oskryptować tak, eby się nie bugował podczas kolizji z pekerem, małpiarzem, drzewem, domkiem gracza, innym dyliżansem, szczytem górskim czy tymi cierniowymi gałązkami, które co jakiś czas lubią nas blokować. Nie wiem ile wymaga to roboczogodzin, ale na pewno nie mało.
Zatem jest to pracochłonne jak diabli. Należy zatem zapytać: czy warto? czy dzięki takim dyliżansom DM stanie się na tyle atrakcyjny (wówczas już będziemy mieli po ok. 60-80 lat), że skłoni nas do porzucenia na jego rzecz najnowszego WoW-a LXVII? Ja osobiście w to szczerze wątpię.
-
http://www.uo-pixel.de/grafiken/sha_schubkarre/ - ewentualnie, coś z tego dałoby skleić.
A może modyfikacja konia, który ciągnie za sobą jakieś ustrojstwo (na które wsiadają np. 3 osoby)? Sterowane normalnie, przez gracza.
-
to jest wozek na wegiel albo rzepe dla niziolkow
-
Niesmialo zauwaze, offtopujac przy okazji (ale to w koncu luzna dyskusja ;) ) ze ta elfia kolczuga w tamtejszych grafikach jest zajebista.
-
jest gdzies w "Kleidung für Frauen"? ;>
-
to jest wozek na wegiel albo rzepe dla niziolkow
Ta, 4 ludzi do przyczepy, przyczepe zaprzęgamy w 4 niziołków, które popędzamy batem...
-
Albo marchewką na patyku.
-
Ta, 4 ludzi do przyczepy, przyczepe zaprzęgamy w 4 niziołków, które popędzamy batem...
no, to niziolki beda mialy klimatyczne zajecie :D
-
Miało nie być bonusów rasowych.
-
W sensie , że ludzie w przyczepie a niziołki ciągną, to bonus dla ludzi? :D
Może wsiąść i 8 niziołków, byle 4 niziołki ciągnęły, a to chyba nie jest bonus :D
-
8 niziołków to byłby już jakiś superekspres, więc przegięcie. Udupić! ;)
A tak na poważnie to jakiekolwiek sprawy bez animacji/grafiki to sobie można... Kiedyś przez rok próbowałem wdrożyć na DM przeze mnie zrobione grafiki trofeów, i nic z tego nie wyszło bo trzeba by to jeszcze oskryptować i opracować... A grafiki były, i pracy skrypterskiej nie wiele byłoby.
Więc o takich rzeczach to sobie można pomarzyć co najwyżej, choć fajnie że komuś się jeszcze chce... ;)
-
Nie załapałeś! 8 niziołków wsiada zamiast 4 ludzi, a ciągnie nadal 4 niziołków.
To zapobiega bonusom rasowym, jakoby niby tylko ludzie mogli wsiadać do dyliżansu. Otóż wcale nie !
O dyliżansie to można od razu zapomnieć, ale coś trzeba zrobić, żeby ludzie potrzebowali przejść się od czasu do czasu lasem, a nie tylko jako hobby, oswajanie zwierzątek czy koks. Podróżnictwo umiera!
-
Moze troche wiecej kultury i wyrafinowania graczy chcacych takowych tam zobaczyc? ;P
-
Można zrobić tak, że jak ktoś tylko od święta wędruje pieszo/konno, a wciąż tylko recall/moongate/żeglarz, to obrasta tłuszczem, co zmniejsza mu gainy. :P
-
Łodzie to dość specyficzny rodzaj obiektu typu multi. W/g mojej wiedzy nie dałoby się oskryptować podobnie działającego obiektu lądowego typu wóz/dyliżans/pociąg. Także pomysł fajny, ale z wykonalnością problem.
-
moze usunmy magie i zeglarzy na miesiac. zobaczymy co sie stanie. ;)
-
Asyl, gadałem z chłopem który przerobił łódź na latający dywan „dżina”.Więc pewnie jako się da, tylko kto to wie jak.
-
moze usunmy magie i zeglarzy na miesiac. zobaczymy co sie stanie. ;)
Magowie przedluza swoj czas downa o kolejny miesiac i kiedy magia zacznie dzialac, dopiero wroca.
Łodzie to dość specyficzny rodzaj obiektu typu multi. W/g mojej wiedzy nie dałoby się oskryptować podobnie działającego obiektu lądowego typu wóz/dyliżans/pociąg. Także pomysł fajny, ale z wykonalnością problem.
Rozmawialem kiedys o odwrotnym wariancie z Duckiem. Mialem taki pomysl, by wprowadzic wierzchowca poruszajacego sie na ladzie i wodzie (na niektorych serwrach runuo takie sa). Niestety tego chyba tez nie da sie zrobic na POL.